Harry Potter

papercut · Wysłany: Pon 15:45, 09 Mar 2009 Temat postu:

lubię i czekam na 6 część ; ))

Dan. · Gość

jak już tam gdzieś wcześniej mówiłam - strasznie bałam sie pająków
widziałam.. Więźnia Azkabanu... Komnatę Tajemnic i jeszcze jeden jakiś z tych starszych.. po książkę bym nie siągnęła , ale filmy obejrzałam. Nie są jakieś super extra ale dało się oglądać (no prawie, nie licząc fragmentów gdy musiałam zakrywać oczy) xd

laniette · Wysłany: Pon 21:24, 09 Mar 2009 Temat postu:

też uważam, że 6 będzie najlepsza ; PPP i tak wogóle to kocham HP pod każdą postacią

Axianna

Uwielbiam filmy! Jak już wspominałam - książek kiedyś nie lubiłam, za to filmy kochałam.

skity

e tam. piąta też niby miała być najlepsza. ja wolę poczekać z tym ocenianiem do 24 lipca.
Zakon Feniksa najmniej przypadł mi do gustu, brakowało mi tego humoru, który był w poprzednich częściach.

pralka

książki są dużo lepsze od filmów.
Przynajmniej w tym wypadku ; d

Był ktoś już na HP6??

Carie

książki - <3
pierwsze filmy - <3 (kamień, komnata, więzień)

Pinkyy

ja nie byłam! a jak jutro chociaż by nie pójde to dostane szału. wypowiem się za Lan; JA TEŻ XD mówiła mi że tak jakby chciała by iść xD uważam że część 6 i 7 jest najlepsza. Sikam myśląc o tym że 6 jest już w kinie a nie moge się 7 doczekać!

laniette

Pinkyy XDD normalnie wszystkie nasze esemesy tu wypiszesz XDD
No ale dobrze napisałaś. JA TEŻ XD

skity

Ja tam się zawchwycałam chyba samym faktem, że to było HP. ahahah.
Jeśli o szóstą część chodzi to się nie popisali, aż tak jakbym chciała, no ale. Plusik za humorek, który był przez większą część filmu. Harry i Ron- rozmowa o dziewczynach w dormitorium. Cormac i jego zaloty, Harry po feliksie. Brakowało mi muzyki. I trochę beznadziejne było to, że nagle Ginny taką ohaheh zrobili i miejscami było jej więcej niż bym chciała.

Pinkyy

laniette

mwaśhahaha
dzisiaj na Pottera 1864816877!@#$%^&*
nie umiem się doczekać.

Faustysia.

Lubie hp
postacieuwielbiam wszystkie ;p

skity

skity

Snape, chyba miał ten co zawsze, chyba.
Albo głos małego Toma Riddle'a w sierocińcu, wyszedł masakrycznie w porównaniu z tym co było w książce. I Dumble'a też okropny, on był już w tym filmie starszy, wykończony, umierający wręcz a głos był mocniejszy niż w poprzednich częściach.
Wieczorem obejrzę po raz trzeci film, ale tym razem bez dubbingu. jejeje