Biblioteka

nimrod.

Lektury chyba tylko wypożyczam. A tak to kupuję albo od koleżanki pożyczam, która zresztą też mogłaby się ubiegać o miano biblioteki.

Unicorn Go Go

Mnie dzisiaj w bibliotece krew po prostu zalała.
Chciałam się zapisać, ale dowiedziałam się, że nie mogę, bo jako osoba niepełnoletnia nie mogę sama za siebie odpowiadać. A potem są narzekania, że młodzież nie czyta. Nie wspominając już o tym, że jak ,,obsługująca” mnie kobieta dowiedziała się, że nie jestem osobą dorosłą (brakuje mi do tego całych trzech miesięcy, a jak wiemy, przez trzy miesiące człowiek może szalenie wydorośleć -.-) przeszła do mówienia mi na ,,ty” i stała się szalenie nieuprzejma, żeby nie powiedzieć, że wręcz opryskliwa.
Także dziękuję bardzo, będę kupować albo wypożyczać od rodziców i znajomych, ewentualnie w czasie roku szkolnego z biblioteki szkolnej, która łaskawie udziela mi tego przywileju.

Btw. śmieszy mnie też to, że osoba w moim wieku nie ma najmniejszego problemu z kupnem alkoholu czy papierosów, chociaż to też jest nielegalne. Dopiero jak chcemy coś przeczytać, ktoś zaczyna interesować się naszą pełnoletnością.

Majami

do biblioteki zaglądam regularnie raz w tygodniu i wypożyczam 2-3 książki Wink (1)

aleey

Ostatnio mam problem z bibliotekami. Bo wypożyczyłam ponad pięćdziesiąt książek z różnych bibliotek i teraz muszę się przejść po całym mieście i pooddawać. I totalnie mnie wkurza moja biblioteka koło domu - jakieś techno tam leci, a kary za nie oddanie na czas są masakryczne. Wolałam tą bibliotekę zanim ją wyremontowali.

Coffeepoison

Czasami chodzę z przyjacielem do biblioteki. I zaczyna się wielkie A wypozycz mi tamto! O, i jeszcze to i to!. Zazdroszczę mu, nie powiem. Sama się nie ubiegałam o jakąkolwiek kartę. Liczyłam zawsze na niego. Normalnie pożyczam książki od przyjaciół, znajomych, znajomych znajomych etc. Tylko jak nikt nie ma, co się rzadko zdarza, albo zależy mi na czasie - zabieram swój tyłek i lecę do empiku, żeby kupić.

monster under bed.

Uwielbiam biblioteki, tą ciszę, zapach książek. Bardzo często chodzę.

Sherlokowa

Ja do biblioteki mam dostęp tylko w czasie roku szkolnego Tongue up (1)

Ale tak to często ją odwiedzam, i tą szkolną i publiczną. Jak tam nie znajdę książki, którą chcę, to muszę ją sobie kupić, ale to rzadkość.

Agent P