Jak dużo czytacie?

nimrod. · Wysłany: Wto 22:38, 23 Mar 2010 Temat postu:

Dość dużo. Szczególnie ostatnio, gdy nie mamy testów, bo "przecież musimy się codziennie do sprawdzianu po klasie 6. uczyć" (a tak właściwie to czas na szpan- jestem z niego zwolniona!).

Mrs. Tofu

Czytam zawsze gdy uziemią mnie w domu, jest brzydka pogoda lub po prostu nie mam ochoty nigdzie wychodzić. No, prościej mówiąc - zawsze gdy nie mam nic innego do roboty. Czyli zdarza się, że przeczytam dwie, nieraz trzy książki tygodniowo.

nimrod.

Od ostatniego postu zaczęłam mniej czytać. Jakoś mi się nie chce już, nie mogę znaleźć ciekawych książek.

Charlaine

aleey

Bardzo lubię czytać. No mi po prostu pomaga jakoś przetrwać szkołę w roku szkolnym, a w wakacje zapełnia wolny czas, który kiedyś poświęcałam głównie na komputer.

Coffeepoison

Ilość książek, które czytam jest dostosowana do ilości wolnego czasu. Mam dość dużo pasji, dlatego często brak mi owego czasu na czytanie, nad czym trochę ubolewam. W wakacje? To co innego. Czytelnie i inne staja się moim drugim domem. Praktycznie, gdy nie spędzam czasu na nauce, muzyce, sporcie czy spaniu - do ręki biorę książkę i koniec. Zamykam się w tym swoim małym swiecie, potrafiąc przeczytać chyba 5 dłuższych książek tygodniowo.

K'Ehleyr

To zależy. W roku szkolnym zwykle mam dość czytania przez podręczniki i nie zawsze mam siłę psychiczną czytać książki, jakkolwiek świetne.
Wtedy liczba spada do jakichś 3 książek na miesiąc. Nawet maksymalnie 3.
W wakacje... zależy od tego, co robię. Ale wtedy czytam więcej, 3-4 książki tygodniowo, czasem dwa razy tyle.

Majami

około 4 książki na tydzień, bo to głównie zależy od tego na jaką książkę trafię, czasem jak mam jakąś wciągającą to potrafię nic nie robić tylko czytać, innym zaś razem czytam kilka stron dziennie i wtedy wychodzi mniej Wink (1)

Unicorn Go Go

Różnie, bardzo. Od zera do dziesięciu książek miesięcznie? Jakoś tak. Zależy rzecz jasna, co to jest. Jak coś trudniejszego czy nudniejszego, to zajmuje więcej, jak lekkie i/lub ciekawe to krócej.
Nowego Pratchetta czytam w dwa, trzy dni. Nie-boską komedię (jak to się pisało? O.o''), mimo jej cieniutkości, memłałam przez tydzień. Z kolei pierwsze 100, może 200 stron Lalki zajęło mi dwa tygodnie, a następne 800/900 dwie noce.
Czyli zależy.

Swoją drogą ja chyba wolno czytam.

monster under bed.

W wakacje to dwie, trzy tygodniowo mniej więcej, w roku szkolnym tyle na miesiąc czytam + lektury.

Agent P

Można powiedzięć, że 24 godziny na dobę. Kocham książki i cały czas je czytam :]

confinka

właściwie cały czas coś czytam, a ile czasu zajmuje mi przeczytanie książki to oczywiście zależy od tego w jakim stopniu jest ciekawa (niektóre książki mnie czasem nudzą ale czytam by dowiedzieć się zakończenia) no i czy w danym czasie chce mi się czytać. do biblioteki chodzę przynajmniej raz w miesiącu.

Darcia

W roku szkolnym czytam malutko, 2 książki na miesiąc, no może 5 (nie licząc lektur), jeśli po drodze mam ferie.
Natomiast w wakacje potrafię wstawać o 8.00 tylko po to, by przeczytać o kilkanaście stron więcej. Jestem w stanie czytać 6-8 h praktycznie bez przerwy.

Cassy

od 4 roku zycia czyli 8 lat :D