Bieganie

dummy

Lubicie biegi?
Ile biegliście na 60 m?
Jaką macie z tego ocenę? :D

Kitty.

nie lubię biegów, ale mam za nie same 5.

Gość

Nie lubię biegów. My nie biegamy na 60... Biegamy na 100 (mam 5) i na 2,400 (mam 4). Te na 2,400 są beznadziejne, bo mamy na to 10 minut.

Charlaine

Wolę biegi krótkodystansowe, aczkolwiek wcale nie jestem taka dobra. Chociaż jak w pierwszym semestrze na wfie mieliśmy testy lekkoatletyczne, to aż się zdziwiłam, bo na 40m miałam jeden z lepszych wyników, a pobiegłam sobie ot tak, nie starając się zbyt.
Do dłuższych biegów niż na 100m się nie nadaję. Chociaż raz zdarzyło mi się zapisać w gimnazjum na bieg na 300m (nigdy więcej!).
W liceum biegałyśmy też na wytrzymałość. Z jednej strony sali gimnastycznej na drugą. Trzeba było się zmieścić w czasie miedzy takimi pipnięciami, które były odtwarzane z płyty. Oczywiście, te pipnięcia były powtarzane coraz szybciej.

aleey

Lubię biegać, ale jedynie kiedy mam na to ochotę. W wakacje czasami rano biegam nad Odrą z sąsiadem, jeśli akurat mam siłę wstać tak wcześnie, żeby z nim pójść. Bo samej to mi się nie chce. W szkole i tak mam z biegów szóstkę bez biegania, więc jakoś nie bardzo mi się chce przebiegać te dwadzieścia okrążeń każdej wiosny i jesieni.

nimrod.

Mam pewne problemy ze zdrowiem i z biegów jestem przeważnie zwolniona. Ostatnio na 60 biegłam i bodajże 4 nawet bym miała, ale potem prawie że mnie do szpitala chcieli zanieść.

Karo.

biegania na w-fie nie lubię (zresztą tak jak i samego w-fu), natomiast kiedy biegam sama po plaży słuchając muzyki, bądź z kumpelą- bieganie ubóstwiam. Nadaję się jednak bardziej na krótkie dystanse (mam długie nogi?) i nawet mam dobre wyniki. Natomiast na biegi dłuższe niż 200m kompletnie się nie nadaję bo po dwoch okrążaniach zaczynam dyszeć jak lokomotywa xd

Coffeepoison

Biegać lubię chyba jedynie po plaży, rekreacyjnie, na spokojnie, z Ipodem w ręce, jak nikt nie patrzy, przy zachodzie słońca. Wyścigowe bieganie czy inne na czas, to nie dla mnie. Nie lubię również rywalizacji w biegach. Choć z WF miałam z biegów same 6, to nie przepadałam za tym. O, albo jeszcze biegi przez płotki. Jak się pare razy dobrze wyjebcałam, to mi się odechciało sportów, w moim przypadku, ekstremalnych.

Ancysiowa

Nienawidzę biegów! Zawsze mam z nich bardzo złe oceny. Nie jestem w tym dobra.

Majami

biegać lubię ale tylko na długie dystansy ;p
zawsze chciałam biegać od tak dla siebie gdzieś tam wieczorem, ale nigdy jakoś się nie potrafię do tego zabrać ;p

nimrod.

Tris · Wysłany: Wto 21:53, 26 Mar 2013 Temat postu:

Nawet lubię, choć kiedyś nienawidziłam. Ciągle się zmuszam do biegania, bo uważam, że to mi się kiedyś przyda xD.