Nauczanie indywidualne

dummy

Czy ktoś z Was lub z Waszego otoczenia ma nauczania indywidualne?
Co o tym sądzicie?

Kitty.

Mój kolega miał w 6kl. podstawówki nauczanie indywidualne, bo dużo opuszczał lekcji i nie radził sobie z nauką. Uważam, że jeżeli ktoś ma problemy itd. to jest to dobre rozwiązanie, chociaż z drugiej strony nie za ciekawie, bo nie ma się takiego stałego kontaktu z rówieśnikami jak w szkole.

skity

Jak ktoś ma problemy to czemu nie. Ale trzeba przecież kiedyś to nadrobić. W szkole dzieciaki czasem uczą się więcej niż samych języków, wzorów czy ortografii. Przecież nie będzie całe życie mieć zajęć indywidualnych.

Cadbury

W mojej klasie w gimnazjum było dwóch takich chłopaków, ale oni z tego powodu, że sprawiali problemy wychowawcze i nauczyciele nie chcieli się z nimi użerać w czasie prowadzenia normalnych lekcji z resztą klasy.
No i moja koleżanka w liceum miała indywidualne nauczanie, ale tylko na niektórych lekcjach. A to z kolei dlatego, że z powodu choroby nie radziła sobie z nauką.

laniette

ja nie lubiłam jak dzieci miały nauczanie indywidualne bo mamę jeszcze rzadziej widziałam =.= bo musiała chodzić w poniedziałek w jedyny dzień w którym przychodzi wcześniej do domu.

no ale jak muszą mieć to niech mają .

Dan. · Gość

ja raczej nie znam nikogo kto miałby jakieś indywidualne lekcje
mamy dosyć wysoki poziom w klasie więc jako takich problemów nie ma, jeden kolega miał problemy to inny go uczył po szkole przez skypa i pani ich straszliwie pochwaliła i ten co uczył dostał dużo punktów do zachowania za pomoc w nauce