Spóźnienia

dummy · Wysłany: Pon 22:32, 09 Mar 2009 Temat postu: Spóźnienia

Jak często się spóźniacie do szkoły?
O 5, 10, 20 minut, a może nawet kilka godzin? xdd

Cadbury · Wysłany: Wto 13:03, 10 Mar 2009 Temat postu:

Nie lubię się spóźniać, więc raczej tego nie robię. Zazwyczaj jest tak, że jestem w szkole co najmniej pięć minut przed dzwonkiem. Parę razy zdarzyło mi się spóźnić, ale to był wypadek przy pracy. :D

papercut · Wysłany: Wto 17:03, 10 Mar 2009 Temat postu:

dokładnie, raz to chyba najwięcej 10 min.

em-ka · Wysłany: Wto 17:53, 10 Mar 2009 Temat postu:

nigdy się nie spóźniłam.
to dziwnie brzmi ale to prawda xD

laniette · Wysłany: Wto 18:14, 10 Mar 2009 Temat postu:

czasem jak budzik zaśpi .

Kotomi · Wysłany: Śro 21:29, 11 Mar 2009 Temat postu:

Yyy, czasami.
Głównie wbiegam na chwilę przed dzwonkiem do klasy, czasem tylko nie zdążę. n__n''

Gość · Wysłany: Śro 21:31, 11 Mar 2009 Temat postu:

w pierwszym semestrze miałam siedemdziesiąt pare spóźnień x_X
a teraz to miałam tylko jedno, o piętnaście minut, bo mi sie nie chciało iść i się zamknęłam w łazience xd.

Dan. · Gość

u nas to klasy są zamykane.. dopiero po dzwonku (jakieś 10 minut po) xD przychodzi nauczyciel, otwiera klasę pod którą stoimy i wchodzimy.. więc raczej mało kto się spóźnia
nie ma tak, że są klasy otwarte przez przerwę..

Kitty. · Wysłany: Czw 18:44, 12 Mar 2009 Temat postu:

czasami spóźniam się kilka minut na pierwszą lekcję.

Karo. · Wysłany: Pią 18:13, 13 Mar 2009 Temat postu:

fanabanana. · Wysłany: Sob 18:34, 14 Mar 2009 Temat postu:

Nigdy się jeszcze nie spóźniłam ^^

Pinkyy · Wysłany: Nie 17:42, 15 Mar 2009 Temat postu:

Czasami. ;]
Nie specjalnie, przez przypadek.
Często jak mam na 9 to idę do szkoły na 8 i siedzę w bibliotece Happy

Seethunder

Ja raczej się nie spóźniam, ewentualnie wchodzę do szkoły razem z dzwonkiem, ale najczęściej to pod klasą jestem jakieś 3-2 minuty przed rozpoczęciem lekcji. Happy

Chociaż raz mi się zdarzyło zaspać (obudziłam się o 7:55, a o 8 zaczynała się moja pierwsza lekcja, więc raczej bym nie zdążyła. XD). Ale była to biologia, a więc nie wielka strata. ;d