szafki

laniette

Macie szafki w szkole?
Jaki macie nr?
Na szyfr czy na kluczyk?
dzielicie ją z kimś?

Ja oczywiście mam szafki w szkole a nr mam idealnie dopasowany do osobowości XD Magiczny nr 69. Na kluczyk, którego o dziwo nie zapominam i nie zgubiłam XDDD Niestety dzielę z koleżanką nie, że mam coś przeciwko niej, ale trochę trudno zmieścić 2 pary kozaków i 2 kurtki zimowe XDDD ale jest śmiesznie XDDD

laniette

A ja mam na górze mwahahah XD i mam taką półeczkę na górze i jest zaczep XDDD [link widoczny dla zalogowanych] takie mam XD

skity

Nie mam, bo gdzie się zmieszczą szafki na 62 klasy?

dummy

U mnie nie ma szafek.
Tylko pomarzyć o nich mogę XDD

Pinkyy

mam, o matko niestety na dole. , tak że jedna na górze druga na dole. Pierd..nąć można ><
Numer.. em.. 43/5 bynajmniej. Na kluczyk.. z którym wiele przygód już było..
ALE, w podstawówce miałam numer też 69 :DD XD

laniette

u nas te lufciki służą do wrzucania zdjęć nagich babć XDD

Mealia

pfff...u nas nie ma i nie będzie...tylko są szatnie w piwnicy(tylko zimą zmieniam buty)...dyra jest za mało starowna.

cruel_avenger

no my szafek nie mamy tylko tak jak Mealia szatnie w piwnicy

Karo.

Mam nr 8/7 mam 3 od dołu (bo sa w takich 4 rzędach). Ja pie*prze te szafki sa do dupy. Małe, z tyłu ta ,,ścianka" się wygina i często wbijają. Mam sama.

Majami

u nas również nie ma szafek, co jest strasznie niewygodne, bo wszystkie książki muszę codziennie dźwigać, a w gimnazjum zawsze do szafki wrzuciłam i mogłam śmigać z lekką torbą.
mamy w piwnicy szatnie i ostatnio opracowałam sposób na zostawianie książek w niej, najwyżej ktoś mi je zabierze, czym za bardzo przejmować się nie będę...

cruel_avenger

my zostawialiśmy książki na parapecie w szatni to szatniarka i wychowawcy się czepiali

Majami

a ja sobie po prostu powiesiłam w szatni torbę do której wkładam i zostawiam książki, ale i tak tęsknię za własną szafką...

Unicorn Go Go

Mamy szafki. Genialna sprawa. Btw. nie wiedziałam, że to takie powszechne. U nas w mieście są chyba raptem 3 szkoły z szafkami, przynajmniej jeśli chodzi o licea - o niższych w ogóle nie słyszałam.

Też miałam na dole, ale moim mega-sprytem zmieniłam ten stan, mwhaha. Chociaż i tak rządzi moja przyjaciółka, która się tak zakręciła, że ma dwie xD.

Ozdabiacie jakoś wnętrza szafek? Wiecie, jak na amerykańskich filmach ;}.

nimrod.

Taaa, już widzę szafki u nas w podstawówce. Nawet szatni jakiejś takiej dużej nie mamy, tylko rzeczy zostawiamy w klasach, na badziewnych wieszaczkach, które się urywają. Więc jak jakaś klasa ma lekcje raz na jednym końcu szkoły, raz na drugim, raz na parterze, raz na drugim piętrze, to muszą te wszystkie kurtki, siatki z butami ze sobą nosić. Ale my na szczęście cały czas mamy w jednej sali.
I z tego co się orientuje w naszym jakże elitarnym gimnazjum także nie ma szafek.

nimrod.