WF

Dan. · Gość

a no to może ja jakaś nie dzisiejsza jestem xD
mi by było głupio się z nauczycielką kłócić

Kitty.

ja się często z nauczycielami kłócę, czasami wychodzi mi to na dobre czasami nie xd. ^^

dummy

ja się nie mam odwagi kłócić xdd ale nie raz jestem tak wkurzona, że chętnie bym to zrobiła;dd

Charlaine

Chyba najbardziej lubiłam siatkę. Albo jak ktoś grał mecz i my "kibicowałyśmy". Albo jak były próby do przedstawień. ;]
W liceum miałam całkiem przyjemną nauczycielkę. W gimnazjum zmieniały się co roku i najfajniejsza była w trzeciej klasie.

wredna aiko

Nie ćwiczę na WFie, bo chodzę do szkoły baletowej i nie powinnam grać w siatkówkę i takie tam, by nie rozwijać niepotrzebnych w balecie partii mięśni ^^

Coffeepoison

Lubię, chodzę, nigdy nie załatwiam sobie zwolnień, a pokrzywdzona się czuję, gdy iść nie mogę. Prowadzę sportowy tryb życia, przyjemnością jest dla mnie szkolenie się w siatkówce, ręcznej, koszu, nożnej i innych grach zepsołowych. Z nauczycielką dogaduję się bardzo dobrze, jestem jej, o dziwo, ulubioną uczennicą. Zawsze byłam wysportowana, nie zamierzam przestawać. Jest to jeden z przedmiotów, z których zawsze miałam sześć.

seductive

uwielbiam wf! <3
najlepsza oczywiście siatkówka :D co do wymagań.. jeżeli gramy w piłkę ręczną to trzeba dać z siebie 150%.. tak to jest jak uczą Cię zawodowi piłkarka i piłkarz ręczny XD

Karo.

aaaaa! teraz jest nowa podstawa czy cóś i mamy 2h w tygodniu z klasą (czyli dziewczyny z dwóch klas np.: Ib i Ic) i 2h ,,rozwijania zainteresowań". Jeb.

nimrod.

Teraz mamy głupi wf z dziwną babką. Nam każe robić aerobik i takie dziwne rzeczy. Albo, o, ostatnio- po 15 minut ćwiczenia stawania na rękach każe nam już robić samodzielnie na ocenę. Ale w końcu nie wpisywała, chociaż tyle dobrze. Ogólnie... znaczy- czasami jest fajnie. Ale się jakby nie może nauczycielka ta zdecydować, czy jest tą groźną, co jej się boją, czy jest tą fajną, z którą się śmieją.