Wycieczki szkolne

Cadbury

Jeździło się, jeździło. Ale jakoś niespecjalnie za tym przepadam. Wolałabym sobie sama gdzieś jechać, w gronie najbliższych znajomych. Happy

skity

jeżdżę od pierwszej klasy podstawówki. na początku były po 2 dni,a od czwartej kl na czterodniowe. praktycznie wszędzie. w góry, nad morze, nad jeziora.. (;

Dan. · Gość

no zabierają nas dosyć ;] lubię szkolne wycieczki bardzo, o ile nie każą nam chodzić o 23 spać i nie stoją pod drzwiami wrzeszcząc ''dziewczyny z dziesiątki ciszej!!''
w podstawówce mało na zabierali pamiętam że byliśmy jedynie na zielonej szkole w 3 klasie w jakieś małej miejscowości nad morzem na 2 tyg, w Wieliczce w 5 klasie i w 6 w Ojcowie i Wiśle w parku linowym na jeden dzień, a w gimnazjum są organizowane wycieczki tygodniowe za granicę ale to już nie klasowo, tylko kto sie zapisze (i zapłaci oczywiście) ten jedzie np. do Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii, tak więc w pierwszej klasie byłam w Londynie na tydzień, a w drugiej w Rzymie, Wenecji, Ravennie, Asyżu, Rimini i jeszcze gdzieś tam, z resztą nie ważne xd a z klasowych to w pierwszej klasie byliśmy w Karpaczu i zdobywaliśmy Śnieżkę *wspomina buty pełne śniegu* ;] i we Wrocławiu, natomiast w drugiej byliśmy na 3 dni w Warszawie ;] poza tym ciągle nas ciągają do teatru, kina, muzeum itd.itd..

skity

Lightcore

Ja na wycieczki od zerówki jeżdżę ^^. Na każdej byłam.
A co do wycieczek za granicę, to w podstawówce mieli tylko raz, czy tam dwa razy laureaci jakiegoś tam konkursu. W gim. są za granicę u mnie ; D

Lightcore

No nie wszyscy. Za granicę tylko sportówki mają i w tym roku językowa ma niby mieć do Londynu[moja klasa<cwaniak2> xD]. Ale jak taka wycieczka będzie, to nie wiem czy polecę, bo się boję latać XD

Lightcore

Ehhh ; p.
Można powiedzieć, że ja też na wsi mieszkam XD. Bo kto nie przyjedzie na moje osiedle, to powie, że zadupie XD. I w ogóle kilkadziesiąt lat temu to było miasto.

Ale tak wracając do tematu, albo bardziej w te rejony, to chce mi się do szkoły już ^^.

dummy

My rzadko, bo moja klasa delikatnie mówiąc niezbyt dobrze się zachowuje na nich i prawie zawsze pani ma przez nas nieprzyjemności...

Dan. · Gość

my jeździmy bo niby najlepsza klasa i wgl xd
a 2 tygodnie to nie wycieczka ? no może xD chodziło mi o zieloną szkołę

skity

szkoły nie organizują takich wypraw, bo zwyczajnie nie ma chętnych. Dyrektorzy również nie pozwoliliby klasie wyjechać gdzieś tam w roku szkolnym na dwa tygodnie. Organizatorzy (w najczęstszym przypadku wychowawcy) muszą mieć zgodę dyrektora, a sami kręcą nosem, bo na dwa tygodnie zabrać dzieciaki to dużo odpowiedzialność).
Na tyle to się jedzie na obóz, a nie na wycieczkę klasową! mało kto z publicznej szkoły jest w stanie zapłacić ponad 1000 złotych na, jak to ty powiedziałaś 'wycieczkę'.

skity

Zielone szkoła też nie jest na dwa tygodnie. Ona różni się od wycieczki tym, że nie jest w jakimś ekskluzywnym pensjonacie, tylko w namiotach, w lesie lub na jakiejś wiosce.

Dan. · Gość

wydawało mi się że w podstawówce każdy jeździ na zieloną szkołę na 2 tygodnie Oo.

skity

Nie jeździ, bo czegoś takiego nie ma.

Kitty.

skity

No, dlatego jest to ZIELONA szkoła, bo jest jakby to powiedzieć na łonie natury.